Celem działania wydawnictwa Ongrys jest publikacja i popularyzacja klasycznego polskiego komiksu. Klasycznego - czyli takiego, który był publikowany w prasie i w albumach w latach 1945-1990.

Dlaczego akurat ten okres? Najmłodsi czytelnicy w ogóle nie znają komiksów z tych lat, poza wznowieniami. Czytelnicy nieco starsi pamiętają je dobrze z własnego dzieciństwa i chętnie by do nich wrócili. Bohaterowie z tamtych lat towarzyszyli nam w codziennym życiu, wnosząc odrobinę przygody i koloru do szarej rzeczywistości. Na tych pozycjach wielu młodych ludzi uczyło się czytać. Od paru lat komiksy te są wznawiane i - jak widać - jest na nie zapotrzebowanie.

Chcielibyśmy wydać przede wszystkim te pozycje, które nie doczekały się wydania w ogóle lub ukazały się tylko w wersji gazetowej. Komiksów nie wydanych nie ma dużo - głównie dlatego, że większość się nie zachowała, ginąc w przepastnych szafach redakcji w latach przemian. Pozostały mniejsze lub wieksze fragmenty - które trzeba by dokończyć lub poprawić. Za to komiksów, które ukazały się tylko w czasopismach jest mnóstwo. Często w ogóle mało kto o nich pamięta. Najbardziej zagorzali fani i kolekcjonerzy przez lata wycinali z gazet kolejne odcinki i ręcznie składali z nich książeczki. Zbiorki te są obecnie dostępne na aukcjach internetowych i giełdach kolekcjonerskich. Jest to często jedyny sposób, aby osoby z całej Polski zapoznały się z historyjkami Janusza Christy wydawanymi tylko na wybrzeżu, czy też Jerzego Wróblewskiego, ukazującymi się wyłacznie w Bydgoszczy.

W ostatnich latach ukazało się wiele polskich komiksów sprzed lat. Począwszy od roku 2001, w którym wydawnictwo Egmont zaprezentowało kultową już opowieść "Kajtek i Koko w kosmosie", na półkach księgarń zaczęły się pojawiać albumy z klasykami - Orient-Menem, Kudłaczkiem, Bąbelkiem i Nerwosolkiem Baranowskiego, Jonką, Jonkiem i Kleksem Szarloty Pawel, Funky Kovalem Bogusława Polcha, czy najwcześniejszymi przygodami Tytusa Papcia Chmiela. Wznowiona została cała seria przygód Kajka i Kokosza. Również inne wydawnictwa przyłączyły się do publikacji klasyków - Muza przypomniała Kapitanów Klossa i Żbika, Manzoku - smoka Diplodoka, Kultura Gniewu - Sherlocka Bombla oraz Szlurpa i Burpa, Rzecz Kultowa - Kwapiszona, Mandragora - Tajfuna. Mimo to mnóstwo pozycji nadal czeka na swoje wydanie.

Czytelnicy z radością przyjmowali kolejne albumy pojawiające się po wielu latach oczekiwania. Niemnej do wielu pozycji można mieć zastrzeżenia. Przede wszystkim komiksy w wielu książeczkach były niepełne - brakowało mniejszej lub większej ilości publikowanych wcześniej odcinków. Czasem historie były pomieszane lub źle opisane, lub też sama edycja - jakość przygotowania graficznego lub zregenerowanych plansz czy kolorów - pozostawiała wiele do życzenia. Redakcje tych wydawnictw wielokrotnie przekonywały podczas spotkań z czytelnikami, że nie da się inaczej, że nikogo to nie interesuje, że 90% czytelników nie zauważy różnicy, że nie warto. My uważamy, że jest odwrotnie - warto. Warto poświęcić nieco czasu na staranne przygotowanie edycji - wtedy może też te 10% największych fanów będzie zadowolonych, a i reszcie tzw. "zwykłych" czytelników nie będzie to przeszkadzać. W parze ze starannością redakcyjną ma pójść dbałość edytorska - twarda oprawa i ładny (co nie znaczy, że zawsze kredowy) papier, trwałe szycie - tak właśnie chcemy przygotowywać nasze albumy.

W pierwszej kolejności zajmiemy się seriami, które dawno już powinny trafić do ładnie wydanego albumu. Będą to między innymi komiksy zamieszczone na łamach "Świata Młodych". Co będzie dalej - czas pokaże. Pomysłów nam nie brakuje. Co mamy aktualnie na tapecie można sprawdzić w dziale Projekty. Oprócz samych albumów chcielibyśmy przygotować różnego rodzaju dodatki i materiały promocyjne.

Wydajemy komiksy dla czytelników. Chcemy zrobić to tak, aby Wam się podobały. Wasza opinia jest dla nas ważna. Zachęcamy do przesyłania listów. Jakie komiksy chcielibyście otrzymać? Jak miałyby one wyglądać? Co w nich powinno się znaleźć? Co wam się podobało w wydanych przez nas pozycjach, a nad czym musimy popracować? Nie gwarantuję, że wszystkie wnioski zrealizujemy, ale każdy uważnie przeczytamy i nad każdym się zastanowimy.